wtorek, 7 października 2014

SZPILKA #2

Hello Ladies, and Gentlemen's!Tak, tak już wrzesień dawno się skończył i trzeba go jakoś podsumować. Czas na szpilkę...
Takim ogólnym podsumowaniem muszę powiedzieć, że jest to jeden z najmniej lubianych przeze mnie miesięcy - szkoła - jesień - pogoda no i jeszcze coś by się znalazło. Choć są też takie rzeczy, które dały mi w nim jakąś przyjemność i właśnie na nich się dziś skupimy. Zapraszam...

1. Film - Rodzinne Rewolucje - prawdę mówiąc to bodajże JEDYNA produkcja jaką obejrzałam we wrześniu. Ale my to pomijamy, bo mimo to, że nie miał konkurencji to jest naprawdę warty uwagi. Jedna z najnowszych pełnometrażówek, ponieważ został on opublikowany tegorocznego roku. Gra w nim jeden z moich ulubionych aktorów - mianowicie Adam Sandler. Choć my nie możemy oceniać filmu tylko sławnym nazwiskiem. Jednak pomijając Sandlera aktorstwo było na bardzo dobrym poziomie. Pojawia się tu także wiele nowicjuszy mdz. Bell Thorne. Nie będę Wam dawać tutaj opisu filmu, który z łatwością możecie znaleźć w internecie. Jednak ja podsumuję go tylko jednym przysłowiem...
"Kto się czubi, ten się lubi".



 

2. Mozaikue - Harry Potter - Don't You Worry Child - Może i powinno być zdjęcie związane bardziej z piosenką niż z jej... no... nazwijmy to parodią. Mianowicie jeden z youtuberów zajmuje się edycją np. filmu i dodanie muzyki - po chłopsku. Jest tego masa na tym portalu, ale nie każdy jest tak świetny (dla mnie) jak to. Nie dość, że piosenka jest przepiękna to jeszcze teledysk jako iż Harry Potter jest częścią mojego dzieciństwa równa się, albo nawet przewyższa w tej sytuacji tekst piosenki. Wzruszą się, albo zrozumieją to tylko nieliczne osoby. Dlatego nie jest to teledysk dla każdego, ale POLECAM :-')
3. Co?? To!! - tak dokładnie oczy Was nie mylą w szpilce pojawi się siatkówka, a ogólniej sport. Nie wiedziałam, że przez te wakacje prowadziłam taki siedzący tryb życia i ten ruch naprawdę mi się przydał. Kiedy tylko dowiaduję się, że jest w-f to banan pojawia się na mojej twarzy - w przeciwieństwie do innych... Dlaczego więc jest tam u góry siatkówka, a nie białe koszulki. A dlatego, że to ona z całego tego sportu przypadła mi najbardziej do gustu... No... to tyle...
DALEJ!
4. The Sims 4 - jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2014r. Najlepiej o tym powie moja RECENZJA... o simsach, która została napisana... no... z dwa tygodnie po premierze. Więc, aby nie było pusto. Gra zadowala bynajmniej mnie swoją grafiką i praktycznie brakiem cięć, które pojawiały się bardzo często w poprzedniku. (Tu skupiamy się tylko na dobrych aspektach - pamiętajcie.) Simy zaczynają mieć emocje, które w niektórych przypadkach można nazwać nawet wahaniem nastroju. Dodali tu także opcje, w której nasze postacie mogą wykonywać wiele różnych rzeczy na raz. Resztę mam opisaną w recenzji, tak więc serdecznie zapraszam i tam jeśli jeszcze jej nie przeczytaliście.

A WY KOGO PRZYCZEPICIE DO MOJEJ "ULUBIEŃCOWEJ TABLICY"?
DO NASTĘPNYCH POSTÓW, BAY, BAY...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz