Dziś od osiemnastej nabrała mnie ogromna ochota na rysowanie. Tak więc wzięłam ołówek do ręki i nabazgrałam parę kresek na kartce. O dziwo te dwie postacie przypominały ludzi, ale mniejsza - przejdźmy do konkretów, postanowiłam, że na mojej białej kartce pojawi się postać Belli i Edwarda ze Zmierzchu na podstawie jednego ze zdjęć, które bardzo mi się spodobało. Tak więc oto jak z białej kartki, ołówka, gumki, papieru i niskiego poziomu talentu narysowałam ten rysunek:
Najpierw szkic, który na tym zdjęciu jest lekko widoczny (no nic), a i usprawiedliwiam się co do Edwarda - po prostu tak wciągnęłam się w rysowanie, że zapomniałam o robieniu zdjęć na bloga ;-) |
Tum tum tum fanfary - rysunek skończony! Może nie idealnie, ale jako tako mi to wyszło. |
A I JESTEM BARDZO CIEKAWA WASZEJ OPINII NA TEMAT MOJEJ PRACY - JEŚLI MACIE UWAGI - PISZCIE W KOMENTARZACH - DZIĘKUJĘ.
♥ PA, PA♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz