.::HARRY POTTER::.
Tak, tak jestem fanką przygód "Harrego Pottera", czyli tzw. Potterhead. Harry był częścią mojego dzieciństwa, dodał do niego odrobiny magii. Kochałam oglądać perypetie Harrego, Rona i Hermiony i to jak radzili sobie z każdym nowym wyzwaniem. Wiele scen wywoływały u mnie radość, a wiele wymuszały płacz. Tak samo odnoszę się do książki J.K. Rowling, która wchłania mnie do swojego magicznego świata. Muszę się przyznać, że w tej chwili czytam drugą część bodajże piąty raz.
.::IGRZYSKA ŚMIERCI::.
Właściwie z nimi nie wiąże się piękna historia jak w filmie powyżej. Dowiedziałam się o nim kiedy to moi rodzice oglądali tą trylogie w telewizji. Usiadłam gdzieś z boku na fotelu, a ten świat wciągnął mnie do siebie. Potem kiedy w kinie pojawiła się druga część od razu zasiadłam przed ogromnym ekranem. Pamiętam jak ze sklejoną twarzą od łez wyszłam z kina (nie wiem dlaczego, ale filmy potrafią wywołać u mnie ogromne emocje). Oprócz dobrej fabuły i świetnych efektów daje wiele do myślenia. Widać w nim wyższość bogatych nad biednymi, życie w ubóstwie i ogromne męki.
.::TITANIC::.
Dobra nie wiem czemu na tym miejscu pojawił się ten, a nie inny film. Po prostu Titanic jest filmem, który wywołuje u mnie taki ogromny płacz, ale i wielkie współczucie. Wiedząc, że ekranizacja uchyla się nad zdarzeniami, które miały miejsce. Mianowicie zatonięcie Titanica, największego statku w tamtych czasach. Jest to moja ulubiona historia miłosna, która uczy aby kochać sercem, a nie wielkością portfela. Pokazuje jak w krótkim czasie można zniszczyć tak wiele.
♥ DO NASTĘPNEGO POSTA ♥ ♥ PA, PA♥ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz